Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 17, 2016

Cisza - język Boga

Wtedy Bóg rzekł do Eliasza: «Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!» A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty. A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: «Co ty tu robisz, Eliaszu?» Eliasz zaś odpowiedział: «Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów …” [ 1 Krl 19, 11-14] Jedną z wielu przyczyn zwątpienia w doświadczeniu wiary – jak pokazują to zarówno badania jak i świadectwa wielu osób zajmujących się towarzyszeniem duchowym – jest przekonanie, że Pan Bóg milczy. Wiele osób pyta: „Dlaczego Pan Bóg nie przyjdzie i nie powie mi w jakiś konkretny sposób, jak mam rozwiązać swoje problemy, lub co mam uczynić w takiej a nie innej sy...

Drogą powołania

Rozpoczynamy w Kościele "Tydzień modlitw w intencji powołań". Może zatem warto zamieścić kilka słów refleksji na ten temat. Każdy człowiek otrzymał od Boga powołanie. Podstawowym jego wymiarem jest powołanie do życia i do miłości. Nie każde powołanie ma charakter sensu stricto religijny, choć jako ludzie wiary dostrzegamy w każdym powołaniu zaproszenie skierowane do człowieka przez Boga. Jest tyle powołań, ilu ludzi. Nawet, jeśli mówimy o powołaniu do macierzyństwa czy ojcostwa, to mamy świadomość, że każda matka czy ojciec na swój własny, niepowtarzalny sposób je realizuje. Fakt, że ja jestem księdzem i mój współbrat jest księdzem, choć pozornie idziemy tą samą drogą życia kapłańskiego, to jednak każdy realizuje ją na swój sposób. Jeśli mówimy: „lekarz, nauczyciel z powołania”, mamy na myśli nie tylko jakiś rodzaj pasji, ale jak wierzymy także odpowiedź na zaproszenie skierowane do człowieka w sposób indywidualny, choć nie każdy człowiek musi tak to widzieć. Jako ludzie...