Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 11, 2016

Przygotować na spotkanie z prostotą

Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca  [Hbr 4, 12] Medytacja, będąca dla wielu nauczycieli duchowości przedsionkiem modlitwy kontemplacyjnej jest doświadczeniem, które często zmienia nasze perspektywy patrzenia na Boga. Rezygnując bowiem z aktywności naszej wyobraźni i rozumu rezygnujemy też świadomie w tej modlitwie z wołania do Boga, jakiego my sobie wyobrażamy, na rzecz dania Bogu możliwości objawiania się nam takim, jakim jest rzeczywiście i jakim chce byśmy Go odkrywali i poznawali. To poznanie, które dokonuje się bardziej przez miłość i łaskę niż przez zmysły, które niejednokrotnie zakłamują naszą zdolność poznawania Boga. Chciałoby się powiedzieć trawestując nieco znane powiedzenie Chrystusa z Ewangelii, że ponieważ Bóg jest duchem to trzeba, aby jego wyznawcy poznawali Go w duchu i w prawdzie. W duchu, który jest wolny od zaf...

Błogosławiony, kto rozpozna Baranka

Skoro triumfuje zło, a prorok upominający się o moralność i wierność Bogu trafia do więzienia, to czy Jan Chrzciciel miał prawo mieć wątpliwości, czy na pewno nadeszły czasy mesjańskie? Dla mnie pytanie Jana Chrzciciela jest typowym pytaniem człowieka, który doświadcza kryzysu swojej wiary. Przecież spotkał Jezusa. Przecież to on udzielał Mu chrztu i był świadkiem Bożego zapewnienia o posłannictwie Jezusa. Skąd zatem to pełne niepokoju pytanie: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść? Czy też innego mamy oczekiwać?” My także często pytamy, dlaczego po przyjściu Zbawiciela świat nie stał się lepszy a zło nie zostało pokonane. Gdzie jest obiecany pokój czasów mesjańskich, gdzie wyzwolenie? Niepokój silnego wiarą Jana jest czymś, co nam, słabym, daje pociechę. Triumf Boga, dobra, prawdy, miłości nie jest oczywistością, która się narzuca. Na tym świecie zwycięstwo Boga, choć realne, jest ciche, pokorne, jakby ukryte. Nadzieja chrześcijańska nie ma oparcia w żadnych znakach ziemskiej siły...