Posty

Wyświetlanie postów z lutego 23, 2014

Prośba biskupa Krymu o modlitwę!

Przesyłam oświadczenie, które wydał Biskup pomocniczy diecezji Odessko - Symferopolskiej na Krymie w Ukrainie Jacek Pyl OMI. Biskup Jacek prosi, o żarliwą modlitwę w intencji pokoju na Ukrainie. Z tego co mi napisał, sytuacja w Autonomicznej Republice Krymu jest bardzo trudna i nie wiadomo co może się tam wydarzyć. Napisał mi, że potrzeba cudu. Proszę zatem Was wszystkich, o modlitwę, post i umartwienia w intencji pokoju na Krymie. Proszę prześlijcie dalej tę odezwę. Niech będzie nas jak najwięcej. Przeprowadźmy modlitewny szturm do Nieba. Prośmy Maryję Niepokalaną, której ofiarował się Biskup Jacek, kiedy został Misjonarzem Oblatem Maryi Niepokalanej. Bóg zapłać wszystkim za włączenie się w odpowiedź na ten apel! ODEZWA RZYMSKOKATOLICKIEGO BISKUPA NA KRYMIE Od wielu tygodni Kościół Rzymskokatolicki towarzyszy swymi modlitwami całej Ukrainie modląc się o pokojowe rozwiązanie problemów, z jakimi zmaga się ona. W swych modlitwach wołamy do Boga o Jego miłosierdzie d

Medytacja jako smakowanie

Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój. [Jk 3,18] Czy medytacja jest uczeniem się? I tak i nie! Medytacja nie jest praktyką, w której zdobywamy wiedzę w sensie intelektualnym, choć bez wątpienia jak każdy rodzaj kontemplacji pozwala nam ona dowiedzieć się czegoś więcej o Bogu bardziej poprzez „wczucie się” a więc bardziej na płaszczyźnie serca niż rozumu. Święty Ignacy Loyola, wielki nauczyciel duchowości nauczał, że: „ To nie ogrom wiedzy napełnia nas i naszą duszę, lecz raczej wewnętrzne smakowanie rzeczy duchowych”. Dlatego medytacja rożni się od czystej refleksji, która zatrzymuje się na poziomie inteligencji i ma na celu doskonalenie intelektualne, jej bowiem zadanie polega na tym, aby przeniknąć do serca a w konsekwencji jej celem jest miłość przedmiotu naszej

Odróżnić miłość od naiwności

Krzywda rodzi odwet, chęć zemsty i to zemsty zwielokrotnionej. Jezus wie o tym i wzywa do ucięcia chęci zemsty. Powołuje się przy tym na Ojca niebieskiego, który jest miłosierny dla każdego, i to bezwarunkowo. Czy Chrystus chce nas jedynie zawstydzić, swoją dobrocią, czy chce raczej, żebyśmy coś zrozumieli? W Ewangelii widzimy, że Jezus, mimo że w niczym nikomu nie zawinił, pozwolił się poniżyć, ubiczować i ukrzyżować, jakby w radykalny sposób realizując słowa o nadstawianiu drugiego policzka, o nie stawianiu oporu złu. Z drugiej jednak strony możemy też zobaczyć, że Chrystus nie zawsze dawał się poniewierać, potrafił zwrócić uwagę tym, którzy traktowali go w niewłaściwy sposób. „Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?» przeczytamy u święta Jana (J 18, 22-23). Te dwie postawy mogą wydawać się sprze