Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 10, 2017

Brzemię modlitwy

Z Ewangelii według świętego Mateusza. Jezus przemówił tymi słowami: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. (Mt 11,28-30) Przeżywamy czas adwentu. Piękną definicję tego okresu liturgicznego dał kiedyś papież Benedykt XVI: „Adwent – w tym słowie kryje się wezwanie, które sprowadza się do nowiny: Bóg tu jest. Nie wycofał się z tego świata. Nie zostawił nas samymi. Nie możemy Go zobaczyć ani dotknąć, ale jest tutaj. I nawiedza nas na wiele sposobów”. (papież Benedykt XVI, 2005) Nasze doświadczenie życia codziennego pokazuje nam, jak mało mamy czasu dla Pana i mało czasu dla siebie samych. Pochłania nas całkowicie robienie czegoś. Czy nie jest prawdą, że często jesteśmy posiadani przez aktywizm. Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi o jarzmie, o

Prostowanie ścieżek naszego życia

Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Jak jest napisane u proroka Izajasza: Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Jemu prostujcie ścieżki. (Mk 1,1-2) „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Żydom pustynia kojarzyła się jednoznacznie z najważniejszym wydarzeniem w historii narodu wybranego – z wyjściem z Egiptu i wędrówką do Ziemi Obiecanej. Jak doskonale pamiętamy, pustynia okazała się dla Żydów miejscem niewierności, grzechu i braku nadziei. Pan Bóg jednak przeprowadził swój lud przez pustynię przede wszystkim po to, aby okazać mu swoje miłosierdzie – miłosierdzie, które jest większe od każdego grzechu, niewierności czy beznadziei. Św. Jan Chrzciciel wzywa dziś każdego z nas do wyjścia na pustynię. Chociaż rozumiemy ją w sensie duchowym, to podobnie jak Żydzi, mamy się tam udać, aby przekonać się o naszej niewierności, grzechu i braku nad