Zanurzyć się w teraźniejszość
Z nastaniem dnia Jezus wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On rzekł do nich: „Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo na to zostałem posłany”. I głosił słowo w synagogach Judei. (Łk 4,41-44) Witam wszystkich po wakacyjnej przerwie. Ufam, że ten czas pozwolił Wam medytować w wielu pięknych miejscach. Mam świadomość, że czasem trudniej medytować w pokoju lub w sali medytacyjnej, gdy wcześniej miało się okazję robić to na szczycie jakiejś góry, z którego można było obserwować wschód słońca i gdzie modlitwa kontemplacyjna dokonuje się niemal samoistnie. Nie mam też wątpliwości, że kontemplacji można się najlepiej uczyć właśnie od natury. Kiedy pewnego sierpniowego dnia już po zmroku usiadłem sobie na plaży nad brzegiem morza i wsłuchałem się w przypływające i odpływające fale, wówczas pomyślałem, że morze, to doskonały nauczyciel medytacji. Fale przychodz...