Piszą o nas
Na stronie Lubińskiego opactwa pojawił się artykuł naszej Drogiej Siostry Stefanii, będący refleksją o rekolekcjach w Żdżarach, który pozwalam sobie tutaj przywołać. Kto nie był niech przeczyta i pomarzy a kto był niech przeczyta, aby raz jeszcze mocniej zabiło mu serducho Dużą pomocą w medytacji była… żdżarska stodoła. Położona prawie w szczerym polu, pozwalała nam usłyszeć wiatr i ciszę. Mogliśmy usłyszeć Pana przechadzającego się w lekkim powiewie modlitwy. Na medytacji towarzyszyła nam postawa prostego kręgosłupa, bo bycie przed Bogiem jest proste . Modlitwie towarzyszył bezruch rąk, bo Poruszyciel jest nieporuszony (por. Św. Tomasz z Akwinu). Szukaliśmy w cielesnym mieszkaniu naszych ciał bezcielesnego Boga (por. św. Jan Klimak) powtarzając imię „Jezus” lub werset „Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną grzesznikiem”. Imię Jezus jest streszczeniem całego Pisma Świętego. Dlatego Bóg udziela człowiekowi modlącemu się zgodnie z Jego wolą tego, czego właśnie potrzebuje...