Głód Boga
Jedną z największych wartości duchowych jest głód. Głód Boga. Bóg nie udzieli się komuś, kto nie będzie tego mocno pragnął. Mówiąc obrazowo: Nie da się niczego wlać do butelki, która jest zakorkowana. Warunkiem udzielania się Bożej łaski jest otwarcie się na nią ze strony człowieka. Dzisiaj coraz mniej mówi się o głodzie Boga, ponieważ znika z naszego języka pojęcie postu, który się z nim ściśle wiąże. Owszem mówi się o różnych dietach, ale nie o poście. Podobnie jak mówi się o potrzebach różnych duchowych doznań, praktyk ale wcale nie jest to jednoznaczne z pragnieniem Boga. Jeden ze znanych biblistów powiedział mi kiedyś, że z wielu najnowszych tłumaczeń Biblii na języki europejskie usunięto termin postu. Podobnie jak usunięto termin „sumienie” i zastąpiono go słowem „przekonanie”. To jeden z przejawów manipulacji współczesnej kultury Zachodu, która wciska się nawet w tę dziedzinę. Tymczasem zobaczmy, że Chrystus rozpoczynając swoją działalność i formułując pewne zasady swojego na...