Post i co dalej...

Tak mówi Pan, Święty Izraela: "W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie; w ciszy i ufności leży wasza siła". Iż 30,15


Myślę, że to dobry fragment z Pisma Świętego na początek Wielkiego Postu.

Nasze życie nabrało tempa. Wszyscy się spieszymy. Piszemy sms-y. Dzwonimy w pośpiechu. Ciągle jesteśmy zagonieni, ale i tak nie zdążamy. Jak ktoś to określił: „Jesteśmy zbyt zabiegani, aby naprawdę żyć…”

Wielki Post – czas, aby zwolnić, aby pomyśleć o życiu, o jego wartości i o wartości chwili obecnej. Wierność i umiejętność zatrzymania się po to, aby pomyśleć – jak zwykli mawiać Ojcowie Pustyni – jest jedną z form ascezy. Myślenie to niejednokrotnie ciężka praca człowieka mądrego…


Podjąłem postanowienie, aby w czasie tego Wielkiego Postu ZATRZYMAC SIĘ w pędzie mojego życia. Ktoś mógłby powiedzieć, że to nie takie trudne. A jednak…
W sposobie życia współczesnego człowieka może okazać się prawdziwym i wcale nie łatwym wielkopostnym wyrzeczeniem.

Chciałbym, aby w czasie tego Wielkiego Postu towarzyszyło nam słowo rozważań o. Jana Berezy, które niech będzie okazją do chwili zatrzymania się i refleksji.

Ja także chciałbym dołożyć do tego kilka swoich słów, rozpoczynając nowy cykl refleksji nad medytacją. Proszę o modlitwę, aby były owocne dla Tych, którzy będą po nie sięgać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Terapeutyczny wymiar medytacji