Prymat bycia nad działeniem
Medytacja uczy nas prymatu bycia nad działaniem. I rzeczywiście z perspektywy wiary żadne działanie nie ma znaczenia (w głębokim tego słowa znaczeniu), jeśli nie bierze swego początku w byciu. Nie chodzi jednak o jakiekolwiek bycie, lecz o bycie przed Bogiem. Życie chrześcijanina, to życie, które jest, które trwa przed Bogiem non stop, przez 24 godziny na dobę, przez 365 dni w roku. Św. Paweł w wielu miejscach podkreślał, że nasze życie już tu na ziemi zanurzone jest w Bogu. Dobrze przeżywane chrześcijaństwo, to nieustanne wzrastanie w tej świadomości. Jest to świadomość, która wskazuje najgłębszy sens i cel naszego życia, świadomość, która chroni nas przed bylejakością.
Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana . I wżyciu wiec i w śmierci należymy do Pana. Życie w Bogu i dla Boga jest treścią, źródłem i celem życia chrześcijanina. Znaleźć inną treść, Iny cel, to rozminąć się ze swoim powołaniem, ale tez rozminąć się z samym sobą.
Doświadczenie medytacji jest droga, która wyprowadza nas z mielizny, a wprowadza na głębię. Uczyć się żyć naprawdę, to uczyć się czerpać z pełni życia. Do tego zostaliśmy zaproszeni! Jest to nauka stawania się osobą w pełni na wzór samego Jezusa. Tajemnica chrześcijaństwa tkwi w tym, że przeżywając nasze życie, przeżywamy je czerpiąc z konsekwencji faktu jakim jest nasze stworzenie i odkupienie będące owocem bezinteresownej miłości Boga. To właśnie zanurzenie w tę miłość przez doświadczenie medytacji i kontemplacja tej miłości stają się w nas źródłem niewyczerpanych sił, stają się źródłem odkrywania prawdy o nas samych i naszej wartości, którą odkryć możemy jedynie na płaszczyźnie miłości Boga. Doświadczenie tej miłości uświadamia nam, że już nie żyjemy w taki sposób, jakbyśmy mieli do wyczerpania tylko ograniczony zasób życia i sił. Chrystus uczy nas, że posiadamy nieskończone życie, jeżeli jesteśmy jedno ze źródłem naszego istnienia jakim jest Bóg. Praktyka medytacji, jest właśnie tą drogą, która w najprostszy sposób wprowadza nas w pełne zjednoczenie z naszym Stwórcą. Im wierniej będziemy szli tą drogą, tym mocniej będziemy doświadczali tego, że owo zjednoczenie nie jest już tylko doświadczeniem medytacji, ale dzięki niej przenosi się na całość naszego życia, na naszą codzienność, tak, że wreszcie możemy powiedzieć i doświadczyć, że Bóg jest rzeczywiście wszystkim we wszystkim, co robimy i czym żyjemy.
Medytacji jest doświadczeniem, w którym my sami świadomie rezygnujemy z przewodzenia w naszym życiu i z pokorą wchodząc w przestrzeń, która dla nas zawsze pozostaje tajemnica pozwalamy by Chrystus, który jest naszym Przewodnikiem i Mistrzem prowadził nas do tego źródła naszego istnienia. On sam, jako człowiek w pełni zrealizował swoje człowieczeństwo, właśnie przez swoją całkowitą otwartość na Boga i posłuszeństwo Jego woli. Codziennie medytując jesteśmy zaproszeni do tej samej otwartości, jaka była udziałem Jezusa.
A ponieważ nie zawsze potrafimy sami to uczynić, nie zawsze sami potrafimy znaleźć drogę do tej otwartości i do zjednoczenia ze Bogiem pozwólmy, aby sam Chrystus nas tam prowadził przez doświadczenie medytacji, będącej powierzeniem się Jemu bez zastrzeżeń.
Komentarze
Prześlij komentarz