Nowy bisku drohiczyński

W dniu dzisiejszym Nuncjatura Apostolska w Polsce ogłosiła, że papież Franciszek mianował nowym biskupem diecezji drohiczyńskiej dotychczasowego biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej – Biskupa Tadeusza Piskusa.
bp w seminarium
Pozwalam sobie zamieścić tę informacje na blogu, gdyż dla mnie ma ona niebagatelne znaczenie, z biskupem Tadeuszem dane mi było bowiem współpracować przez ostatnie dwanaście lat zarówno na płaszczyźnie dialogu międzyreligijnego jak i ekumenicznego i jak sądzę była to dobra współpraca. Wiele mu też zawdzięczam jako mojemu prefektowi w seminarium, następnie vice-rektorowi a następnie biskupowi. Polecam go zatem serdecznej modlitwie.
Surrexit Dominus Vere!
Rodzi się nowa nadzieja….
W wywiadzie dla Katolickiego Radia Podlasie nowy ordynariusz drohiczyński opowiada przed ingresem m.in., jak przyjął nominację i czego spodziewa się po pierwszych spotkaniach z diecezjanami. Nowo mianowany ordynariusz drohiczyński powiedział w wywiadzie, że nominację przyjął z zaskoczeniem. „Wydawało mi się, że już do końca będę w Warszawie i jako biskup pomocniczy będę pomagał każdemu ordynariuszowi w Archidiecezji Warszawskiej. Nie spodziewałem się, że poślą mnie do innej diecezji” – przyznał.
Dalej przypomniał, że to, co dzieje się w diecezji drohiczyńskiej, nie było mu do tej pory zupełnie obce – bywał w niej jako biskup wiele razy m.in. uczestnicząc w spotkaniach Zespołu Bilateralnego Katolicko-Prawosławnego, który omawia najważniejsze kwestie wspólne dla obydwu wyznań w Polsce.
Mówiąc o wyzwaniach, jakie stoją przed nim w posłudze biskupa drohiczyńskiego, wyraził przekonanie, że „to, co czynimy w ramach pracy Kościoła, a więc ewangelizacja, duszpasterstwa, praca charytatywna, katechizacja, czy też tzw. nowa ewangelizacja – to wszystko może rzeczywiście znaleźć bogate rozwiązanie, być pomocą i ulgą dla wielu ludzi, nieść wiarę i nadzieję, jeżeli to będzie wspólna praca, jeżeli będziemy wspólnie dążyli do tego samego”.
„A tak naprawdę najważniejsze jest w tym wszystkim, by wiara, nadzieja i miłość były w nas obecne” – podkreślił bp Pikus.
Poinformował, że spotkał się już z przyszłymi współpracownikami z kurii, a teraz czeka na pierwsze spotkania z diecezjanami. „Pewnie ta chęć poznania ma swoje źródło w ciekawości. Z pewnością chciałbym poznać zarówno współpracowników, jak i diecezjan. Poznać wszystkich, szanując każdego, jego wolność, jego wybory. Z posługą chcę nieść pomoc wszystkim” – zaznaczył bp Pikus.
Jednocześnie dodał, że liczy ze strony diecezjan na życzliwość. „Zawsze jest tak, że kiedy spotykamy się z kimś, to od początku tworzy się w nas pewna postawa. Od nas zależy, czy uznamy kogoś, zaakceptujemy, czy nie. Często bywa tak, że jesteśmy z kimś i cały czas jesteśmy przeciwko niemu. Ale kiedy postawimy sobie pytanie: dlaczego mam być przeciwko? Wtedy mogę podjąć decyzję, że jestem nie przeciwko komuś, ale dla kogoś. W takie sytuacji dużo zależy od nas samych” – wyjaśnił.
„Oczywiście największą pomocą jest zawsze modlitwa, która tworzy potencjał pewnej mocy i budzi zaufanie” – przyznał. – To również jest bardzo ważne, by zaufać Bogu, ale również żeby zaufać człowiekowi. Jeżeli będziemy mogli ufać sobie nawzajem, to wspólnie na pewno będziemy przynosić owoce dobra – stwierdził bp Tadeusz Pikus.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji

Droga do Emaus: wsłuchiwanie się w Słowo i gościnność serca