Bóg zachowuje nas w Imieniu Jezus

 

Z Ewangelii według Świętego Jana

W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:

«Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się wypełniło Pismo.

Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie». (J 17, 11b-19)

Przeznaczeniem nas chrześcijan jest życie w zjednoczeniu z Bogiem pisał w Okruchach filozoficznych Søren Kierkegaard,  duński filozof egzystencjalista, nazywany Sokratesem Północy, gdyż jak uzasadniał to z kolei św. Augustyn „niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Bogu”.

My oczywiście wymyślamy sobie inne przeznaczenia, albo wierzymy w inne przeznaczenia, ale przeznaczenie jest tylko to jedno – zjednoczenie z Bogiem, które zaczyna się już tu  a kiedyś dopełni się w wieczności.

Cechą tego przeznaczenia jest to, że można od niego uciec, bo miłość, na której oparta powinna być nasza relacja  Bogiem z natury swojej wymaga wolnej i nieprzymuszonej decyzji.

Kto jednak odrzuci to jedyne przeznaczenie stanie się człowiekiem zagubionym na całą wieczność. Podobnie zresztą, jak ten, kto odrzuci Prawdę.

Można żyć w zagubieniu, ale jest to życie w cierpieniu. Bo człowiek zagubiony cierpi.

Pozwólmy się więc odnajdywać Jezusowi a następnie uświęcić. On czyni to przez modlitwę, przez Eucharystię, przez Słowo, w które się wsłuchujemy i któremu pozwalamy działać w naszych sercach. 

Nie uświęcamy się sami, bo nie mamy takich zdolności. Uświęcić może nas tylko Ten, który jest Źródłem świętości i który pragnie dzielić się z nami darem świętości.  

Niech On zachowa nas w swoim Imieniu, które przyzywamy w medytacji monologicznej a przez nie niech nas zachowa w swojej łasce i miłości, które są źródłem naszego ocalenia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prawdziwe "ja" - dar od Boga

Zdrada

Przyjść do Jezusa