św. Józef - archetyp dojrzałego mężczyzny
Podobnie, jak Maryja miała swoje objawienie, również Józefowi objawia się anioł Pana, choć wydawać się może, że w tym wypadku było ono większym wyzwaniem: oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. (Mt 1,18-21). Józef mógłby przyjąć to objawienia jako zwykły sen, ale jednak uwierzył przesłaniu i wypełnił polecenie anioła. To przesłanie, które nie było łatwo przyjąć. Jak wszystko, co wymyka się pełnemu poznaniu ludzkiego rozumu. Lecz w objawieniach Boga nie tyle rozum jest ważny, ale przede wszystkim wiara.
Józef posłuchał głosu Pana, gdyż był człowiekiem sprawiedliwym. W sensie biblijnym, sprawiedliwość jest jednym z podstawowych cech Jahwe. Pod tym terminem kryje się: prawość, wierność, szlachetność, wspaniałomyślność. W tym kontekście w odniesieniu do osoby Józefa możemy więc mówić o tym, iż był człowiekiem prawym i o szlachetnym sercu. Idąc w ślad za papieżem Franciszkiem można powiedzieć, że był człowiekiem troszczącym się o Maryję z miłością. Dlaczego?... Bo nie patrzył na swoje dobro, nie rościł praw do niczego, ale przejął się losem tej młodej kobiety, której tak naprawdę jeszcze dobrze nie znał (bo nawet nie zdążyli jeszcze ze sobą zamieszkać po ślubie). Pragnął Ją uchronić przed zniesławieniem czy narażaniem Jej na śmierć (która w tamtych czasach była karą za cudzołóstwo).
Taka postawa w życiu owocuje. Dla Józefa tym najpiękniejszym owocem był Jezus, dar samego Boga. Jeśli w życiu człowiek kieruje się prostą dobrocią serca, sprawiedliwością i pełną miłości troską o drugiego, może być pewny w swoim działania bliskości i błogosławieństwa Bożego i tego, że nagroda stokrotnie przerośnie jego oczekiwania.
Józef posłuchał głosu Pana, gdyż był człowiekiem sprawiedliwym. W sensie biblijnym, sprawiedliwość jest jednym z podstawowych cech Jahwe. Pod tym terminem kryje się: prawość, wierność, szlachetność, wspaniałomyślność. W tym kontekście w odniesieniu do osoby Józefa możemy więc mówić o tym, iż był człowiekiem prawym i o szlachetnym sercu. Idąc w ślad za papieżem Franciszkiem można powiedzieć, że był człowiekiem troszczącym się o Maryję z miłością. Dlaczego?... Bo nie patrzył na swoje dobro, nie rościł praw do niczego, ale przejął się losem tej młodej kobiety, której tak naprawdę jeszcze dobrze nie znał (bo nawet nie zdążyli jeszcze ze sobą zamieszkać po ślubie). Pragnął Ją uchronić przed zniesławieniem czy narażaniem Jej na śmierć (która w tamtych czasach była karą za cudzołóstwo).
Taka postawa w życiu owocuje. Dla Józefa tym najpiękniejszym owocem był Jezus, dar samego Boga. Jeśli w życiu człowiek kieruje się prostą dobrocią serca, sprawiedliwością i pełną miłości troską o drugiego, może być pewny w swoim działania bliskości i błogosławieństwa Bożego i tego, że nagroda stokrotnie przerośnie jego oczekiwania.
Pozwolę sobie przywołać ciekawy (choć nieco długi) tekst autorstwa ks. Marka Dziewieckiego, który jak sądzę jest dobrą refleksją na temat postaci św. Józefa, o którym choć niewiele mówi o nim Pismo Święte a jeszcze mniej on sam (zwłaszcza na kartach Biblii), to zaledwie kilka scen, w jakich Pismo Święte ukazuje jego działanie staje się prawdziwą szkołą życia i powołania. Życzę owocnej lektury.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_jozef_mezcz.html
lub na: http://medytacja.waw.pl/blog-o-medytacji-chrzescijanskiej pod datą 19 marca 2013 r
Komentarze
Prześlij komentarz