A Słowo ciałem się stało, by zmieniać świat

Boże Narodzenie to dla wielu czas refleksji, osobistych wspomnień, powrotów do przeszłości. Każdy miewa takie chwile, niektórzy chowają je głęboko w sobie, inni potrafią wyrazić je słowami stając się mniej lub bardziej świadomie świadkami tego, czym dla nich jest Boże Narodzenie, zarówno w wymiarze bardzo osobistym, jak i szerszym – mającym wciąż niezwykłą moc aby wydawać się może skromnymi środkami zmieniać oblicze świata.

 14

Zawsze, ilekroć uśmiechasz się
do swojego brata i wyciągasz
do niego ręce, jest
Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz,
 aby wysłuchać, jest
 Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z
 zasad, które jak żelazna
 obręcz uciskają ludzi w ich
samotności, jest
Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz
 odrobinę nadziei „więźniom”,
 tym, którzy są przytłoczeni
 ciężarem fizycznego, moralnego
 i duchowego ubóstwa, jest
 Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w
 pokorze, jak bardzo znikome
 są twoje możliwości i jak wielka
 jest twoja słabość, jest
 Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz
 by Bóg pokochał innych
 przez ciebie,

Zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Terapeutyczny wymiar medytacji