Ku głębszemu zjednoczeniu z Chrytsusem

Zapytał ich: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Piotr odpowiedział: "Za Mesjasza Bożego". [Łk 9,20]

Medytacja, która zanurza nas w ciszę obecności Boga przynosi jednocześnie łaskę, że możemy oddalić się nieco od gwaru i zabiegania, jakie niosą codzienność. Modlitwa, która zanurza nas w obecność Jezusa uświadamia nam mocno, że przez życie, nauczanie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa dokonała się radykalna zmiana naszego potencjału jak również naszej świadomości. Życie słowem Bożym i kroczenie drogą Ewangelii prowadzi nas do pełni rozwoju, do jakiej nie jest w stanie doprowadzić nas żadna z dróg rozwoju proponowanych przez świat. Nikt bowiem poza Chrystusem i Jego łaską nie może nas włączyć na nowo w osobiste doświadczenie Boga i Jego miłości. Tylko Chrystus zna drogę, dzięki której możemy dojść do serca Boskiej tajemnicy. Właściwie to On jest tą Drogą. Wejście na tę drogę oznacza nasze zjednoczenie z Jezusem: zjednoczenie woli, zjednoczenie miłości. Zjednoczenie, które najpełniej dokonuje się na modlitwie, której szczytem jest Eucharystia. Wszyscy zostaliśmy do tej osobistej więzi z Nim zaproszeni, nikt jednak nie został zmuszony. Moja odpowiedź na zaproszenie Chrystusa jest odpowiedzią miłości a konkretyzuje się w jakości życia duchowego i chęci życia w posłuszeństwie Bożej woli. Trzeba nam jednak ciszy modlitwy, ciszy, w której Boże słowo ma szansę przebić się przez zewnętrzny i wewnętrzny hałas, aby dotrzeć do naszego serca, zakorzenić się w nim i z niego oddziaływać na całe nasze życie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji