Różaniec do granic

Idąc tropem dzisiejszej Ewangelii można stwierdzić, że Polska staje się dziś przez kilka godzin wielkim Wieczernikiem, gdzie już nie apostołowie, ale rzesze współczesnych uczniów Chrystusa trwają na modlitwie razem z Maryją. Łączymy się w modlitewnym czuwaniu z rzeszą ludzi zgromadzonych w ponad trzystu kościołach stacyjnych na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski w intencji o pokój dla Polski i całego świata. „Różaniec do granic” jest kontynuacją ubiegłorocznej Wielkiej Pokuty, która na Jasnej Górze zgromadziła 150 tys. osób. Tegoroczna modlitwa połączy ponad milion osób. Obywa się w górach, na plażach Bałtyku, a nawet na kilku polskich lotniskach. Stref modlitwy jest ok. czterech tysięcy.

Skąd pomysł tej modlitwy?

To przede wszystkim chęć odpowiedzi na prośbę Matki Bożej z objawień fatimskich, których setną rocznicę przeżywamy. Dla nas – Polaków dodatkową okazją jest 140. rocznica objawień w Gietrzwałdzie. Chodzi o to, aby „odwrócić na chwilę głowy od tego, co nas przytłacza w rzeczywistości naszego kraju, polityki oraz od tego, co dzieje się za naszą zachodnią i wschodnią granicą i zwrócić nasze serca i myśli do Boga” przez serce i ręce Matki. „Składamy w Macierzyńskie ręce Maryi w tej modlitwie wszystkie potrzeby czasu, w którym żyjemy. Polityka jest jedną z tych płaszczyzn, ale nie jest to działanie polityczne, tylko duchowe. Jest to prośba o to, aby Stwórca dał odpowiednie natchnienie ludziom odpowiedzialnym za wszystkie przestrzenie, w których żyje i pracuje człowiek”.

„Drugą intencją tej wielkiej modlitwy jest prośba  o ochronę chrześcijańskiej wiary w Europie. Ta intencja to także przypomnienie – tym którzy już o tym zapomnieli – na jakich fundamentach została zbudowana cywilizacja europejska i na jakich fundamentach pragnęli budować już nieco bliższą nam czasowo Unię Europejską jej ojcowie założyciele. Wychodzimy do świata z tym, co mamy najbardziej wartościowego: naszą wiarą i historią oraz naszą niezwykłą od wieków relacją z Matką Bożą, Królową Polski. To jest skarb naszego narodu, chcemy się nim podzielić z innymi krajami Europy – świadectwem, pamięcią i modlitwą

Modlitwa różańcowa jest modlitwą, o którą prosi sama Matka Boża. I właśnie dlatego jest to modlitwa tak skuteczna, bo stoi za nią autorytet słowa i obietnica Matti Najświętszej. O jej skuteczności zaświadcza historia nie tylko Polski, ale i wielu innych krajów Europy a także świadectwa zapisane na kartach dziejów setek sanktuariów maryjnych rozsianych zarówno po Europie jak i pi świecie.

Ta dzisiejsza modlitwa niesie w sobie niezwykła symbolikę: Najmłodsi z różańcami w dłoniach staną do modlitwy wzdłuż granicy na Westerplatte.

- To bardzo symboliczne, że właśnie dzieci odmówią różaniec w miejscu, gdzie rozpętało się chyba największe piekło XX wieku, to właśnie na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa. To będzie znak – modlitwa niewinnych dzieci jest jak światło, które rozświetla mrok. Strefami modlitwy w ramach "Rożańca do granic" będą głównie plaże Morza Bałtyckiego. Są także osoby, które zaplanowały modlitwę w górach, wspinając się na ich szczyty lub na rzekach, jak chociażby na Bugu, gdzie kajakarze i wędkarze utworzą łańcuch z ludzi będących na swoich łodziach na wodzie. Nie wspominamy już o licznej grupie pielgrzymów, która na te modlitwę udaje się w najdalsze, przygraniczne zakątki Polski. Modlitwa ta ogarnia także wspomniane już porty lotnicze: w Warszawie, w Poznaniu, w Gdańsku, Olsztynie, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Wrocławiu i Rzeszowie.

Do tej wielkiej modlitwy włączają się również wspólnoty i parafie poza granicami kraju: miedzy innymi w Wielkiej Brytanii, ale też w Stanach Zjednoczonych, w Ameryce Południowej i Australii.

Dlaczego Różaniec?

Myślę, że najlepiej na to pytanie odpowie Ta, która sama prosi o jego odmawiania – Matka Boska. To właśnie Ona w wielu swoich objawieniach potwierdza szczególną moc tej modlitwy. Między innymi składając obietnice, że:

  1. Ktokolwiek będzie Mi służył przez odmawianie Różańca, otrzyma wyjątkowe Łaski.

  2. Obiecuję moją specjalną obronę i największe Łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać Różaniec.

  3. Różaniec stanie się groźną bronią przeciwko Piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.

  4. Przez odmawianie Różańca otrzymacie wszystko, o co prosicie.

  5. Wszystkich, którzy odmawiają Różaniec, będę wspomagała w ich potrzebach.

  6. Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy Różańca będą mieli za orędowników wszystkich mieszkańców Nieba w czasie ich życia i w godzinę ich śmierci.

 

To tylko niektóre z obietnic, jakie składa Maryja w swoich objawieniach prosząc o odmawianie modlitwy różańcowej a już same wyżej wymienione wystarczą jako motywacja, aby tej modlitwy nigdy nie zaniechać!

Bł. Honorat Koźmiński, wielki orędownik modlitwy różańcowej zwykł mawiać, że: „Gdyby Polacy bez przerwy odmawiali Różaniec w Gietrzwałdzie, nie musieliby walczyć o wolną Polskę, mieliby ją bez walki wolną. Całkowite i bez najmniejszych zastrzeżeń oddanie się Matce Bożej jest najdoskonalszą, najpewniejszą i najkrótszą drogą do świętości, czyli do doskonałego zjednoczenia się z Jej Boskim Synem, Jezusem Chrystusem”.

Zaś św. Maksymilian M. Kolbe przypominał, że „różaniec, to najprostsza droga do świętości i do nieba, Każda zaś droga, w której pomniejszamy rolę Maryi  zubaża naszą wiarę i naraża nas na stopniową jej utratę”.

Myślę, że każda i każdy z nas mógłby dodać do powyższych stwierdzeń swoje osobiste świadectwo skuteczności modlitwy różańcowej. Zwłaszcza, że Różaniec to nie tylko modlitwa, to prawdziwa szkoła kontemplacji, a więc praktyki tak bardzo odpowiedniej na współczesne czasy, gdyż jak zwykł mawiać nieżyjący już niemiecki teolog Karl Rahner: „Chrześcijanin XXI wieku, albo będzie kontemplatykiem, albo nie ostoi się wobec zagrożeń, jakie staną się jego udziałem w tym stuleciu”.

Oddajmy na koniec głos wielkiemu apostołowi modlitwy różańcowej, św. janowi Pawłowi II, który mówił: „Różaniec pomaga nam wzrastać w przeżywaniu w duchu chrześcijańskiej wiary i ufności naszej codzienności a zwłaszcza chwil trudnych i momentów duchowych zmagań, gdyż  ma szczególną zdolność wprowadzania w głębię naszego serca źródła radości i światła, boleści i chwały, ale również dlatego, że jest Różaniec jest modlitwą rodzącą niezwykłe owoce miłości miłosiernej, jakich Chrystus pragnie nam udzielać przez pośrednictwo swojej i naszej umiłowanej Matki”.

Nie oznacza to bynajmniej, że Różaniec jest zawsze prostą modlitwą. Jej odmawianie oznaczać może niejednokrotnie zmaganie, ale przecież nikt nie może zaprzeczyć temu, że autentyczna, żywa wiara wyraża się w trudzie codziennej modlitwy. Kto przestaje się modlić, powoli duchowo obumiera, zatracając to, czego Ewangelia każe nam strzec, jak drogocennej perły…

Każdy, kto odkrył wartość modlitwy różańcowej doskonale wie, że jest ona bezcennym skarbem, dla tych zaś, którzy jeszcze nie zaczęli modlić się na różańcu jest on ciągle skarbem do odkrycia.

    

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji