Nad przepaścią
Ponoć dawno nie było tu już żadnego wiersza, wiec proszę...
Gdzieś nad przepaścią olbrzymiej góry lęku stoję
Rozmazany rzeką wspomnień
Na granicy rozumu odnajduję swe marzenia!
Gdzieś w oddali zamazana czyjaś postać -odbicie smutku
Droga do gwiazd przez bagno życiowych klęsk
Serce uwięzione na dnie piekła posypane złotym pyłkiem przeszłości
Cień miłości na dnie oceanu niespełnionych marzeń
Wiem, jestem tylko nieproszonym gościem
Jednym z wielu pospolitych adaśków
Komentarze
Prześlij komentarz