Wszystko sie zmienia


Otwarcie na Słowo, to warunek owocnej modlitwy wewnętrznej. Ono bowiem jest drogowskazem. Wskazuje drogę. Dlatego pomimo medytacji tak ważne jest, abyśmy karmili się Słowem Bożym. Poza medytacją ważne jest, abyśmy nie rezygnowali z lektury Pisma Świętego. Doświadczenie medytacji pozwoli nam lepiej wsłuchiwać się w to, co Pan Bóg chce do nas przez nie powiedzieć. Nie chodzi o to, żeby czytać dużo. Ważniejsze jest żeby czytać ze skupieniem. Byśmy nauczyli się "przeżuwać" tekst tak jak starotestamentalni prorocy, jako ojcowie pustyni. Krok po kroku pozwalając mu się prowadzić wgłąb tajemnicy. Lektura Pisma Świętego, jeśli jest uważna stawia nas zawsze w świetle samego Boga. Czytając poznajemy Jego samego, Jego charakter, Jego myślenie, Jego sposób patrzenia. Czytać tak, aby chłonąć Go całym sobą. Nie tylko umysłem, ale i sercem. Po to by się z Nim zjednoczyć.
Kiedy czytamy, nie zabiegajmy o to, aby poznać coś nowego. Tak jak w doświadczenie medytacji, ważna jest otwartość. Niczego nie zakładaj z góry. Bóg wie czego nam potrzeba i powie Ci, to, co musisz wiedzieć, wtedy, gdy będzie to konieczne. Daj Mu wolną rękę, zaufaj Mu i pozwól działać tak jak On chce.
"Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał" (Ps 37, 5)
Czytanie duchowe jest warunkiem, by obecność Boga stawała się w nas naprawdę żywa i przemieniająca. To słowo to sam Jezus. Ono jest zatem Drogą, która podążając odkrywamy ów ukryty sens, widoczny dla tego, kto potrafi patrzeć wzrokiem wiary. Od przemiany tego sposobu patrzenia zaczyna się droga do głębszego zjednoczenia z Bogiem, zjednoczenia, które choć dopełni się dopiero po tamtej stronie życia, zaczyna się już tutaj, gdy potrafimy dostrzegać znaki Jego działania w nas i wokół nas. Wsłuchując się w Słowo nauczysz się je dostrzegać. Ono bowiem uczy nas wrażliwości. Ono także staje się najpiękniejszą modlitwą, gdy sami doświadczamy trudności w tej materii. Jeśli bowiem stwierdzisz, że nie umiesz się dziś modlić lub że modlitwa przychodzi Ci z wielkim trudem, zacznij w ciszy, powoli czytać Jego Słowo. I to już wystarczy. Bo wówczas On sam będzie modlił się w nas.
"Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał" (Ps 37, 5)



Dzisiaj
Deszcz zapukał do mych drzwi
Otworzyłem
Powitałem gościa
Nie chciał wejść
Więc wyszedłem
Zobaczyłem świat pełen kolorów
Czysta prawda wolna od kłamstw
Wszystko się zmienia
Uległem
Łza szczęścia łączy się z kroplą deszczu
Jestem
Znów jestem


A jutro
Słońce
Przyjdzie odwiedzić
Zajrzy do okna
Zapuka do drzwi
Nie będzie mnie w domu
Znów jestem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Terapeutyczny wymiar medytacji