Modlitwa czysta

Usłysz, Panie, głos mój - wołam:
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj mnie!
O Tobie mówi moje serce: "Szukaj Jego oblicza!"
Szukam, o Panie, Twego oblicza;
swego oblicza nie ukrywaj przede mną,
Boże, moje Zbawienie! [Ps. 27]

W książce traktującej o wczesnochrześcijańskich mistykach, którą czytam znalazłem ciekawy fragment przypisywany Ewargiuszowi z Pontu, mistykowi, jednemu z największych Ojców pustyni i nauczycielowi św. Jana Kasjana, który jest dobrym wstępem do medytacji: „Dalejże, marny człowieczku! Opuść na chwilę twoje zajęcia, uchyl się nieco od nawału twych myśli. Odrzuć ciążące ci troski, odłóż pochłaniające cię prace. Zajmij się Bogiem, spocznij w Nim przez chwilę a ona rychło objawi z twoim życiu swoją przemieniającą moc. Wejdź do wnętrza swego serca, wyklucz wszystko, co nie jest Bogiem i co nie prowadzi do Niego. Zamknij wejście i szukaj Jego samego. A teraz, moje serce, mów do Boga: >>Boże wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie pospiesz ku ratunkowi memu, bo szukam, Panie, Twojego oblicza<<. Panie, mój Boże, poucz teraz moje serce, gdzie i jak Cię szukać, gdzie i jak Cię znaleźć. Poślij swego Ducha, aby mnie prowadził na drodze coraz głębszego szukania Ciebie i doskonałego zjednoczenia z Tobą a to mi wystarczy”.

W tym fragmencie Ewargiusz zwraca uwagę na to, co najważniejsze w naszej modlitwie a w konsekwencji w naszym życiu. To właśnie jemu przypisuje się stworzenie koncepcji czystej modlitwy, którą przejął po nim św. Jan Kasjan.
Modlitwa czysta, której jednym z przejawów jest medytacja jest niczym innym, jak zanurzeniem się w Niepoznanym (jak Boga lubił określać Thomas Merton) po to, abyśmy umocnieni Jego miłością i oczyszczeni Jego laską z nowa jakością wrócili do codziennych spraw i obowiązków wnosząc w tę rzeczywistość coś z innego świata, innej rzeczywistości, w której zanurzamy się przez medytację. Jednak rzeczywistość, o której mówimy nie jest całkiem obca rzeczywistości w której żyjemy. Obie się przenikają. Jedna została zrodzona z drugiej. Jako ludzie wiary i modlitwy stajemy się świadkami tego przenikania a nasze serce a następnie nasze życie staje się miejscem spotkania tych rzeczywistości.

Medytacja będąc bramą do wewnętrznego świata ducha pozwala nam doświadczyć owego pokoju, który jest darem samego Boga i który możemy wnieść w nasza codzienność, pozwala nam wejść w intymna relację z Bogiem, którego miłość ma moc zmieniać naszą świadomość i nasze życie a w konsekwencji pozwala nam, aby nasze przemienione życie wpływało na przemianę i na uświęcenie naszego otoczenia i świata.

A zatem wchodząc w doświadczenie modlitwy medytacyjnej, otwierając się na jej przemożna owoce uczestniczymy w Bożym dziele przemiany świata.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji

Droga do Emaus: wsłuchiwanie się w Słowo i gościnność serca