Oglądanie Boga



Czy Bóg istnieje? Jaki jest? Jak długo istnieje człowiek tak długo zadaje sobie te pytania . Wolałby nie pytać, wolałby mieć pewność, wolałby wiedzieć a nie wierzyć. A jednak Bóg nie każe nam żyć w całkowitej niepewności, pozwala się poznać. To najważniejsza nauka płynąca z dzisiejszej uroczystości Objawienia Pańskiego.

Bóg  mówi o sobie m.in. przez świat przyrody i przez historię. Poznając prawa przyrody, nie sposób nieraz nie wznieść okrzyku zachwytu nad głębią Bożej mądrości. Obserwując piękno otaczającego świata, nie sposób nie oddać czci Największemu Artyście.

Bóg nie pozostawił człowieka jedynie  na pastwę domysłów. Wszedł w ludzką historię, abyśmy jeszcze lepiej mogli Go poznać, a poznawszy pokochać.

Podążając dzisiaj w Ewangelii tropem Mędrców,  uroczystość Objawienia wzywa nas przede wszystkim, abyśmy zobaczyli Dziecię tak jak oni je zobaczyli. Nie wiemy, co sobie wyobrażali w drodze do Betlejem? Nie wiemy dokładnie co w tamtej chwili myśleli sobie trzej Mędrcy, kiedy stanęli w miejscu tak nieoczekiwanym i niestosownym dla zbawiciela świata, jakim była uboga stajnia? Nie wiemy też z jakich wyżyn musieli zstąpić, ażeby w jednej chwili przystosować się do tej jakże zwyczajnej, prostej i zaskakującej  rzeczywistości: młode małżeństwo z niemowlęciem w nędznych warunkach? A jednak musieli nie mieć wątpliwości przed kim stoją, skoro złożyli pokłon przed Dziecięciem a wraz z nim królewskie dary. Pełna pokory postawa Mędrców wzywa nas także do tego, abyśmy zobaczyli to wszystko, co w tej małej istotce jest jedyne, wyjątkowe i uświadomili sobie, że poprzez to Dziecko możemy zobaczyć Boga, jak to wspaniale wyraża jedna z najstarszych liturgii chrześcijańskich - liturgia ormiańska: "Dziś objawia się Niewidzialny. Ten, którego nie widać, pozwala nam się zobaczyć, aby uczynić nas widzącymi”.
W podobnym tonie pisał św. Ireneusza: "Chwałą Boga jest człowiek żyjący, a życiem człowieka jest oglądanie Boga".

Oglądanie Boga! "Boga nikt nigdy nie widział powie Jan w Prologu do swojej Ewangelii. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył".

Gdybyśmy mieli wzrok wiary, wzrok, który wtedy, w Palestynie, potrafił Mędrców otworzyć na tajemnicę Boga obecnego w małym Dziecku, może też inaczej patrzylibyśmy na siebie, na innych, na rzeczywistość. Patrzylibyśmy z większą miłością i nadzieją. Z przekonaniem, że ta rzeczywistość, która nas otacza jest także miejscem Boga i Jego działania.

Wydawać się może, że sposób patrzenia nas – współczesnych chrześcijan ograniczony jest nierzadko przez jakiś fatalizm, przez brak nadziei, który tak często objawia się w narzekaniu, w jakimś krytykanctwie, w smutku. A przecież stworzeni jesteśmy dla wielkich rzeczy, stworzeni jesteśmy do tego, aby przygotowywać świat na powtórne przyjście Chrystusa!  Tymczasem zamykamy się we własnym życiu, we własnym domu, we własnej parafii. Boimy się zamanifestować naszej wiary. Boimy się domagać głośno prawdy i o nią walczyć! Owszem od czasu do czasu tłumy oklaskujące przyjeżdżającego do Polski papieża albo jakieś inne wielkie wydarzenia religijne budzą w nas na nowo katolicki dreszcz, wizję niezliczonego ludu  gromadzącego się na wieczność, ale szybko powracamy do swojskiego ciepełka, do swoich spraw, do swojego zamknięcia i pozostajemy chrześcijanami w ukryciu.

Czy nie za łatwo zgadzamy się z wzrostem niewiary wokół nas i z przywilejami, jakich się ona dzisiaj domaga? Czy rzeczą normalną jest przyzwyczajenie się do życia w chrześcijańskich "rezerwatach" pośród świata, w którym prawo Boże, ewangeliczna moralność coraz mniej już znaczą?

Dlatego może warto prosić dzisiaj, stojąc wraz z Mędrcami przy żłóbku, w którym leży wszechmocny Bóg prosić: Obudź w nas, Panie, gorliwość pierwszych chrześcijan, dla których żywe jeszcze były słowa Jezusa: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody" (Mt 28,19). I daj nam odwagę bycia świadkami Twojej prawdy i Twojego prawa, świadkami Emmanuela, Boga który przyszedł do swoich, by zwyciężyć świat i przynieść człowiekowi upragnioną radość zbawienia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Terapeutyczny wymiar medytacji