Pustynia - miejsce mocnego działania Boga

Może sam opis cudownego rozmnożenia chleba nie porusza mnie tak bardzo, gdyż doświadczam tego cudu ciagle na nowo, gdy sprawuję Eucharystię. Osobiście ważniejsze dla mnie w medytacji nad tym tekstem jest fakt, że został on poprzedzony wzmianką o miejscu pustynnym. Ta wzmianka zasługuje na szczególną uwagę. Pustynia to miejsce, gdzie można doświadczyć potężnych interwencji Bożych, Jego szczególnej opieki, karmienia łaską (choć w przypadku każdej osoby ta łaska pustyni będzie miała swój indywidualny wyraz).  Raz jeszcze przypomnę w tym miejscu wielokroć przywoływane tu powiedzenie małego brata o Jezusa - Carlo Carretto: "Pustynia nie oznacza nieobecności ludzi, oznacza obecność Boga". Tak więc nie musimy nigdzie się udawać żeby znaleźć swoją pustynię. Może nią być po prostu bardzo konkretna, obiektywnie jakoś trudna sytuacja człowieka, taka w której nie mogę liczyć na własne siły, w której mocno objawiają się moje ograniczenia a przede wszystkim w której jestem w pełni otwarty na działanie Boga. Biblia ukazuje nam wiele takich obrazów, gdzie pobyt na pustyni człowieka otwartego na Boga pozwala mu doświadczyć Jego niezwykłej mocy i prowadzenia. Oczywiście najdłuższym opisem takiego doświadczenia jest wędrówka narodu wybranego przez pustynię. Jest ona głębokim obrazem sytuacji każdego człowieka na ziemi, który zmierza każdego dnia do wiecznej ojczyzny. Podczas tej wędrówki towarzyszy mu miłość i zbawcza moc Boża, ale człowiek niejednokrotnie jest tak ślepy, że tego nie dostrzega. […] 

Piszę te słowa z daleka i w związku z tym nabierają one dla mnie szczególnego znaczenia. Bycie w innym kraju, nieco innej kulturze także może okazać się swego rodzaju pustynią. Myślę też o tych, którzy w tych dniach są lub zmierzają ku takiej pustyni: o Bracie Benedykcie, Siostrach i Braciach ze Wspólnot Jerozolimskich, o znajomym Księdzu Biskupie, który też odbywa czas swojej pustyni. Żywię nadzieje, że i ja będę miał okazję doświadczyć jej w bardzo konkretnym wymiarze. Ale póki co nie będę zdradzał tajemnicy:-]

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji

Droga do Emaus: wsłuchiwanie się w Słowo i gościnność serca