Wybory

Życie to nieustanna propozycja dobrego ducha i złego. Wybieram między dewizą złego: mam, znaczę, mogę, a propozycją Boga: miłosierdzie, ubóstwo, pokora. Każdy wybór ma swoje konsekwencje zarówno w teraźniejszości jak i w przyszłości. Jednak aby nie karmić naszej pychy warto pamiętać, że wybór dobra to moja wygrana w walce, którą ostatecznie nie ja toczę. To walka pomiędzy Bogiem a złym duchem. Walka o mnie. Ocalenie jest w modlitwie, bo bez Boga nie ma zwycięstwa. Ale jeśli zwyciężam nie ja, ale Chrystus we mnie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji

Droga do Emaus: wsłuchiwanie się w Słowo i gościnność serca