Blog ten jest poświęcony doświadczeniu medytacji chrześcijańskiej w ujęciu w jakim nauczał o niej św. Jan Kasjan, duchowy nauczyciel św. Benedykta zaś współcześnie czynił to o. John Main OSB, o. Laurence Freeman OSB lub w Polsce o. Jan Bereza OSB.
Surrexit Dominus Vere!
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
CRUX SACRA
SIT MIHI LUX!
Niech Pan, który zna smak strachu, słabości, samotności, bólu i umierania,
Z Ewangelii według Świętego Mateusza Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść. «Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność ogarnęła wszystkie i posnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedzia
Jezus powiedział do ludu: "Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym . (J 6, 35-40) [caption id="attachment_7358" align="aligncenter" width="600"] Ewangelia Jana 6,37. II. GRZECH, KTÓREGO NIE MOŻNA WYBACZYĆ (cd) Jednak obietnica Pisma Świętego brzmi: „Tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz Ewangelia Jana 6,37. To stwierdzenie nie ma daty ważności.
Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: «Ty jesteś Syn Boży!» Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich . (Łk 4, 38-44) W ostatnim wprowadzeniu do medytacji mówiliśmy o tzw. triadzie owoców medytacji: o tym, że medytacja odświeża więź z naszą prawdziwą jaźnią; że stwarza w nas nową jakość tego co robimy i kim jesteśmy dzięki życiowej energii, którą czerpiemy z naszego zakorzenienia w Bogu; oraz wzmacnia w nas wierność obr
Komentarze
Prześlij komentarz