Ofiarowanie siebie z miłości
Dzisiejsze święto dotyka rzeczywistości ofiarowania. Rzeczywistości trudnej, która jeśli ma być autentyczna musi łączyć się z prawdą i miłością. Prawdziwa ofiara może być bowiem jedynie owocem miłości a jednocześnie tę miłość ubogaca.
Sądzę, że w takim duchu Maryja i Józef przyszli do świątyni, aby ofiarować swoje nowonarodzone Dziecko Panu. To nie był w ich przypadku jedynie gest posłuszeństwa Prawu. Oni przychodzą do świątyni już włączeni w tajemnicę, którą za sprawą proroctwa Symeona zostanie włączony lud Izraela. I chociaż pojęcie ofiary w tradycji Narodu Wybranego było powszechnie znane, bo przecież znajdziemy w historii Izraela wiele postaci będących wzorem gotowości do ofiary w duchu posłuszeństwa i miłości do Boga (chociażby Abraham), to jednak dopiero Chrystus uczy nas czym jest prawdziwa ofiara złożona z bezwarunkowej miłości.
"Chrześcijańska ofiara jest ściśle zespolona z tajemnicą serca, w którym dokonuje się spotkanie pomiędzy wymiarem ludzkim i Bożym. To, co ludzkie, ujawnia się jako przestrzeń Bożej obecności. To, co Boże, objawia się poprzez ludzką zwyczajność. Zarazem występuje oddychanie „logiką Wieczności”, która ma odmienny kierunek niż „logika doczesności”. Specyfiką światowej doczesności jest gromadzenie. Samo w sobie jest to moralnie neutralne. Wszystko zależy od tego, co jest motywem i celem gromadzonych dóbr. Jeśli ktoś sens życia upatruje tylko w tym, aby „mieć więcej”, jest to zły kierunek. Ale gdy wzrost dóbr jest konsekwencją rozwoju jakiegoś szlachetnego dzieła, mamy do czynienia z czymś dobrym. Jednak zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że ludzkie „ja tworzę” wysunie się na pierwszy plan przed „Bóg stwarza”. Specyfiką tej pokusy jest zapomnienie o Bogu jako pierwotnym dawcy wszystkiego. Jest to wielki problem współczesnego społeczeństwa, które zaczęło żyć i działać, jakby Boga nie było. Wieczność staje się wtedy pojęciem totalnie abstrakcyjnym."
W świetle powyższego stwierdzenia jednego z chrześcijańskich filozofów ofiara może stać się dla chrześcijanina drogą do prawdziwej wolności serca a jednocześnie obroną przed tym, co chce tym sercem zawładnąć. Sednem ofiary jest rezygnacja z jakiegoś dobra po to aby potwierdzić, że tylko Bóg jest początkiem, kresem i sensem wszystkiego. Ofiara to akt ogołocenia dokonany w tym celu, aby poszerzyć w sobie przestrzeń wolności. We współczesnym świecie może stać się skuteczną obroną przeciw wszechstronnemu pędowi i uzależnieniu naszego serca od dóbr stworzonych. Ta przestrzeń, która pojawia się w konsekwencji ofiarowania/ogołocenia z czegoś staje się przestrzenią, która w zamyśle chrześcijanina chce być przestrzenią dla Boga.
Stąd nie jest bez znaczenia czy ofiara jest motywowana miłością do Boga, gdyż wówczas Pan Bóg odpowiadając na miłość sprawia, że strumienie Bożych łask mogą wniknąć do człowieka z dużo większą skutecznością niż gdyby tej motywacji wyrastającej z miłości zabrakło. Tak dzieje się za każdym razem, gdy ktoś odpowiada na zaproszenie Boga do całkowitego oddania się Jemu w życiu zakonnym lub kapłańskim. Czyniąc ze swojego życia ofiarę miłości i zrazem w duchu wolności rezygnując z dzielenia swojego życia z drugą osobą w małżeństwie człowiek taki pozwala aby jego serce i życie było całkowicie ofiarowane Bogu. Bóg przyjmując taką miłość odpowiada na nią swoja łaską i miłością, które wypełniają serce takiej osoby. Jednocześnie poprzez wypełnianego człowieka poświęconego Bogu, Jego zbawcza miłość ma szansę przez posługę takiej osoby przeniknąć do całego świata. W ten sposób ofiara z życia osób konsekrowanych sprawia w sposób realny, że doczesność staje się bardziej nasączona Wiecznością przez ich życie poświęcone Bogu i modlitwę. Jak pisze jeden ze współczesnych pustelników: "Ofiara złożona z serca i życia człowieka poświęconego na wyłączność Bogu jest uprzywilejowaną drogą, która prowadzi do nowego rozumienia prawdy i doświadczenia miłości w Duchu Świętym." Jest to droga dzięki której tę nową prawdę i miłość rozumie nie tylko osoba ofiarowana Bogu, ale dzięki niej ta tajemnica zostaje odsłonięta przed światem.
Ponieważ życie konsekrowane najpełniej wpisuje si w logikę ofiarowania dlatego dzisiejszy dzień został ogłoszony przez św. Jana Pawła II Światowym Dniem Życia Konsekrowanego. To okazja do modlitwy i wsparcia tych osób, które często niewidoczne dla świata toczą duchowy bój u boku Jezusa a przez swoją modlitwę i ofiarę uczestniczą w dziele uświęcania świata. Dzisiejsze święto to także okazja do wdzięczności Bogu za to, że nieustannie zaprasza nowe rzesze ludzi, aby stawały się przez wyłączne ofiarowanie Mu swojego życia znakiem dla współczesnego świata. Może nie zawsze zrozumiałym, ale czytelnym znakiem. To właśnie takie osoby mocą Ducha Świętego uczą nas jak w coraz pełniejszy sposób umierać dla świata, aby coraz lepiej żyć dla Boga i w Bogu. A przecież jest to powołaniem każdego człowieka wierzącego.
Pamiętając o osobach konsekrowanych prośmy: Panie Jezu, udzielaj im Ducha Świętego, aby zgodnie z wolą Ojca w Niebie coraz bardziej w Tobie umierali na drodze ku Wiecznemu Życiu, ucząc też innych tego umierania, z którego rodzi się nowe życie...
Komentarze
Prześlij komentarz