Przeglądać się w oczach Boga

Uważajcie, aby nikt nie odpłacał złem za złe, zawsze usiłujcie czynić dobrze sobie nawzajem i wobec wszystkich! Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wierny jest Ten, który was wzywa: On też tego dokona. [1 Tes 5, 15-24]

Wielokrotnie wspomniano już, że medytacja jest tą formą modlitwy, która powinna prowadzić nas do doświadczenia kontemplacji. W jakimś sensie medytacja – zwłaszcza niedyskursywna – jest przedsionkiem kontemplacji. Warto zatem postawić sobie pytanie: Czym szczególnym wyróżnia się kontemplacja,  że począwszy od pierwszych wieków chrześcijaństwa mistrzowie modlitwy szukali do niej najlepszej drogi? W szukaniu odpowiedzi na to pytanie najlepiej odwołać się do tego, co o kontemplacji mówią największe autorytety.

Mistrz Eckhart, przedstawiciel mistyki nadreńskej pisze, że: „Kontemplacja jest najprostszym sposobem wyrażenia tajemnicy modlitwy. Jest ona darem, łaską; nie można przyjąć jej inaczej jak tylko w pokorze i ubóstwie. Kontemplacja jest związkiem przymierza ustanowionym przez Boga w głębi naszego bytu”.

Zaś św. Teresa z Avila dopowie: „Kontemplacja jest uczestniczeniem w tajemnicy komunii Trójcy Świętej. Kształtuje ona człowieka dzięki mocy łaski i naszej otwartości na nią na obraz Boży, na swoje podobieństwo”.

Z kolei Thomas Merton jest przekonany, że: „Kontemplacja jest najbardziej intensywnym i najbardziej owocnym dla naszego duchowego wzrostu czasem modlitwy. W niej Bóg Ojciec sprawia w nas "przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka", by Chrystus zamieszkał przez wiarę w naszych sercach i abyśmy zostali "wkorzenieni i ugruntowani" w miłości”. (Ef 3,16-17).

Z kolei przywoływany już wielokrotnie o. Hieronim, francuski trapista z opactwa Notre-Dame de Sept Fons naucza, że: „Kontemplacja jest spojrzeniem wiary utkwionym w Jezusa Chrystusa. Ja Wpatruję się w Niego, a On wpatruje się we mnie - mówił w czasach świętego proboszcza z Ars wieśniak modlący się przed tabernakulum. Ta uwaga zwrócona na Niego jest uczeniem się wyrzeczenia własnego "ja" na rzecz zgody na to by w jego miejsce na pierwszym miejscu był Chrystus”.

W kontemplacji odkrywamy prawdę, ze Bóg patrzy na nas i że czyni to z miłością. Jego spojrzenie oczyszcza nasze serca. Światło spojrzenia Jezusa oświeca nas, użyczając nam tego Bożego światła, rozpraszając mroki ciemności naszych serc. W ten sposób Bóg dając nam udział w swoim sposobie patrzenia, uczy nas widzieć wszystko w świetle Jego prawdy i Jego miłości. „Kontemplacja – jak powie o. Hieronim – kieruje również nasz wzrok na tajemnicę życia Chrystusa. W ten sposób uczy "wewnętrznego poznania Pana", by Go coraz bardziej kochać i iść za Nim”.

W przypadku medytacji niedyskursywnej kontemplacja zaczyna się od zasłuchania w  słowo – wezwanie, które nam w tej modlitwie towarzyszy. Słuchanie to, dalekie od bierności, jest uczeniem się posłuszeństwa wiary, bezwarunkowego przyjęcia go przez sługę i miłującym przylgnięciem dziecka. Jest uczestniczeniem w "tak" Syna Bożego, który stał się Sługą a którego mamy naśladować w posłuszeństwie woli Bożej oraz w "Fiat" Maryi – Jego pokornej Służebnicy. Maryja – jak pisze dominikanin o. Tomasz Gaj – przez wiarę nieustannie przeglądała się w oczach Boga, który Ją stworzył z miłości, dlatego bez obaw mogła powiedzieć: „Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”.

Medytacja jest zaproszeniem do tego, abyśmy uczyli się od Maryi przeglądania się w Bożych oczach, bo one są najlepszym zwierciadłem, w którym odnajdujemy prawdziwe, niczym nie zniekształcone odbicie nas samych, tego kim jesteśmy i do czego jesteśmy powołani; tam odnajdujemy nie tylko prawdę o sobie, ale i prawdziwą wolność serca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Przyjść do Jezusa

Terapeutyczny wymiar medytacji