Matka Boża z Góry Karmel

Czas biegnie, świat się zmienia, a wola złego ducha, który wciąż pała pragnieniem zniszczenia dzieła Bożego nie słabnie  i wciąż znajduje aktualne sposoby walki z Bogiem, przez ludzi, których uda mu się zwieść czy przez aktualny w danym czasie język pokus.

Wielu ludzi przyznaje, że we współczesnym świecie łatwo się pogubić, wśród różnych koncepcji i filozofii, jakie proponuje świat. Niektóre na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nie tyko atrakcyjne, ale i dobre. Dla nas chrześcijan powinna istnieć tylko jedna miara oceniania świata i tego, co jest na świecie: Ewangelia. Puszczając rękę Boga, albo udając, że człowiek się jej trzyma, lecz w rzeczywistości próbuje przeżywać swoje życie według swoich własnych projektów wcześniej czy później będzie musiał się zmierzyć z konsekwencją swojej naiwności wobec pana tego świata. Wielu chrześcijan dzisiaj nie zdaje sobie sprawy jak ważna jest dla nas stała więź z Bogiem, która dokonuje się przez łaskę uświęcającą, przez modlitwę czy często przyjmowaną Eucharystię. Bóg jest naszą jedyną mocą w ciągle trwającej walce z panem tego świata.

Jezus żyje w nas, a Zły wciąż pała chęcią zniszczenie w nas tego, co Boże. Chcąc to zniszczyć będzie sięgał po różne metody. Przegrywali z nim faryzeusze. Przegrywa dzisiaj i ten, który szuka swego szczęścia poza Bogiem, często próbując zbudować je na własnym egoizmie czy pysze.

Dziś w Kościele obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel – Matki Bożej Szkaplerznej. Znany dominikanin o. Joachim Badeni tak mówił o Najświętszej Maryi Pannie: „Ona może nas uratować przed manipulacją, którą stosuje współczesny świat czy chociażby środki masowego przekazu. Tylko Ona może nas uchronić przed strasznym wpływem szatana na podświadomość. Potrzebny jest akt zawierzenia się Najświętszej Maryi Pannie…” Weźmy sobie do serca jego słowa. Weźmy Ją sobie do serca, bo Ona jest cała w sprawach Bożych, jest pełna łaski. Także dla nas, także po to, aby nas uczyć jak żyć zanurzonym w tej łasce…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prawdziwe "ja" - dar od Boga

Zdrada

Przyjść do Jezusa