Kiedy medytujesz, bądź jak kwiat,


Kiedy medytujesz, bądź jak kwiat,
Zawsze skierowany ku słońcu.
Jego łodyga jak kręgosłup, zawsze jest prosta.
Bądź otwarty, gotowy przyjąć wszystko bez lęku,
a nie zabraknie ci światła w drodze.

Abba Serafin z Góry Atos w komentarzu do poematu mistycznego zaprasza nas do tego, abyśmy uczyli się od kwiatu postawy naszego chrześcijańskiego bycia i otwartości.
Kwiat to synonim przemijalności, o którym często przypomina Pismo święte: Marność nad marnościami, wszystko marność [Koh]. Również w kazaniu na górze Chrystus odwracając naszą zbytnią troskę od spraw doczesnych powołuje się na przykład przyrody: Skoro więc ziele na polu, które dziś jest a jutro do pieca zostanie wrzucone [Mt 6,30]. Tymczasem nam często zdarza się zapominać o ulotności naszego życia doczesnego o naszym przemijaniu. Gdybyśmy pamiętali o tym na co dzień – jak zadaje się nas do tego zapraszać ojciec Serafin, nasze życie uległoby znacznemu przewartościowaniu.
Kwiat to także symbol otwartości. W pierwszej kolejności otwartości na doświadczenie Boga. Bóg dla mnie – chrześcijanina jest Tym, czym słońce dla kwiatu. Jeżeli mogę mówić o prawdziwym rozwoju nie tylko mojego chrześcijaństwa [a więc doświadczenia wiary] ale też w ogóle człowieczeństwa, to może się ono dokonywać jedynie w przestrzeni oddziaływania Bożej łaski, podobnie jak wzrost kwiatów dokonuje się w promieniach słońca.
Otwartość, do której zachęca nas także przykład kwiatu, to rzeczywistość, która uświadamia nam, że moje chrześcijaństwo o tyle może wydawać owoce [praxis] o ile czerpie nieustannie z osobistego i głębokiego związku z Bogiem [teoria]. Inaczej będzie nieprawdziwe i niestałe w swych poczynaniach. Przy czym termin teoria dla mnichów chrześcijańskiego wschodu oznaczał ni mniej ni więcej kontemplację, nieustanne trwanie w promieniach Bożej łaski, która kształtując człowieka dopiero pozwala mu prowadzić aktywne chrześcijańskie życie tak by przynosiło ono owoce. Co jednak warto zaznaczyć - mnisi ze Wschodu podkreślali, że łaska będzie dana o tyle o ile człowiek będzie jej poszukiwał i pragnął.
Ale otwartość to także gotowość na przyjęcie różnych doświadczeń, które przychodzą, z zaufaniem, że w tym wszystkim Bóg troszczy się o nas.
Praxis to natomiast nie tylko aktywność w sensie apostolstwa [dawania świadectwa], ale także osobista współpraca z łaska nad wypracowaniem potrzebnych cnót.
Podobieństwo kwiatu ma zastosowanie także w praktycznym wymiarze modlitwy, jaką jest medytacja. Jej prosta łodyga sugeruje postawę wyprostowanego kręgosłupa, która jest pomocna w koncentracji umysłu.
Wreszcie kwiat jest dla nas synonimem trwania przed Bogiem w duchu bezinteresowności, niczego nie oczekując i będąc wdzięcznym za cale piękno naszego życia. Ta bezinteresowność wyraża się również w tym, że chcemy służyć Bogu i innym całym naszym życiem, wszystkimi naszymi talentami, w które zostaliśmy wyposażeni, niczego nie oczekując i z przekonaniem, że to sam Bóg jest dla nas nagrodą.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przyjść do Jezusa

Czujność to dynamiczne, wzajemne oddziaływanie serca i zmysłów

Terapeutyczny wymiar medytacji